Komentarze

Jak pewnie już wszystkim wiadomo w noworocznym spotkaniu towarzyski Iskra Klecza uległa na własnym stadionie Skawie Wadowice 1:2

W hali w Spytkowicach rozegrano tradycyjny turniej o "Puchar Doliny Karpia". W zmaganiach uczestniczyło siedem drużyn, które zagrały systemem każdy z każdym 1x14 minut. Zwyciężył Lew Olszyny, który punkty stracił tylko remisując ze Skawą Podolsze. Druga pozycja przypadła gospodarzom - Astrze Spytkowice, która w bezpośrednim meczu okazała się lepsza od Cracovii.

Wyniki:
Skawa Podolsze - Astra Spytkowice 0:2
Lew Olszyny - Nadwiślan Rusocice 2:0
Zatorzanka Zator - Iskra Klecza Dolna 3:1
Cracovia Kraków - Skawa Podolsze 2:0
Astra Spytkowice - Nadwiślan Rusocice 4:0
Lew Olszyny - Zatorzanka Zator 2:0
Iskra Klecza Dolna - Cracovia Kraków 0:4
Skawa Podolsze - Nadwiślan Rusocice 1:1
Lew Olszyny - Astra Spytkowice 2:1
Zatorzanka Zator - Cracovia Kraków 0:4
Skawa Podolsze - Iskra Klecza Dolna 1:1
Zatorzana Zator - Astra Spytkowice 0:2
Iskra Klecza Dolna - Nadwiślan Rusocice 2:2
Lew Olszyny - Cracovia Kraków 1:0
Zatorzanka Zator - Skawa Podolsze 3:0
Cracovia Kraków - Nadwiślan Rusocice 4:0
Astra Spytkowice - Iskra Klecza Dolna 4:0
Lew Olszyny - Skawa Podolsze 1:1
Zatorzanka Zator - Nadwiślan Rusocice 4:1
Astra Spytkowice - Cracovia Kraków 2:0
Lew Olszyny - Iskra Klecza Dolna 4:0

Tabela:

1.Lew Olszyny 6 16 12-2

2.Astra Spytkowice 6 15 15-2

3.Cracovia Kraków 6 12 14-3

4.Zatorzanka Zator 6 9 10-10

5.Skawa Wadowice 6 3 3-10
6.Nadwiślan Rusocice 6 2 4-17
7. Iskra Klecza Dolna 6 2 4-18

Dziś do Tymbarku na obóz treningowy ma wyjechać ekipa Iskry Klecza Dolna (VI wadowicka). W trakcie obozu mają rozegrać dwa mecze kontrolne. Pierwsze spotkanie ma odbyć się jutro z Dobrzanką Dobra (VI liga nowosądecka), natomiast drugie w niedziele z KS Tymbark (VI liga nowosądecka).

Wysłany: Pon 9:20, 02 Mar 2009

Sparing, 28.02.2009
Raba Dobczyce - Iskra Klecza Dolna 2:0 (1:0)
Dla Raby: Twardosz, Krawczyk

Raba: Ruman - Godula, D.Wyroba, Jamróz, Budzowski - Piwowarczyk, Wojnarowski, Rozwadowski, Gorzkowski - Twardosz, Rapacz oraz Frączek, A.Wyroba, Krawczyk.

W rozegranym w sobote meczu sparingowym szóstoligowców, przedstawiciel grupy krakowskiej - Raba Dobczyce, pokonał 2:0 występującą w grupie wadowickiej - Iskrę Klecza Dolna.

Wysłany: Nie 10:31, 15 Mar 2009

Sparing, 13.03.2009 (sztuczne boisko Nadwiślanu Kraków)
Iskra Klecza Dolna - Jubilat Izdebnik 2:2 (2:1)
Nowak, Matlak - Łabędź, (zawodnik testowany),

Iskra: Kubiczek (80 Wiecheć) - Stopa S. (45 Stopa Ł.), Nowak M., Witek, Brózda, Matlak, Marek, Szczygielski, Zaremba (45 Kołek), Niewidok, Nowak A.

Jubilat: Pędlowski - Matuła, Żurek, Testowany, Piątkowski, J. Łabędź, Dobrowolski, Szczurek, Ziaja, Korba, M. Łabędź, M. Zaremba, Pająk.

W rozegranym w piątek meczu sparingowym, Iskra Klecza Dolna (VI liga wadowicka), zremisowała 2:2 z liderem wadowickiej A - klasy Jubilatem Izdebnik.

Wysłany: Pon 14:49, 16 Mar 2009

Sparing, 15.03.2009 (Bielsko Biała)
Iskra Klecza Dolna - Astra Spytkowice 1:1 (1:0)

Iskra: Wiecheć (80 Kubarski), M.Nowak, Drechny, G.Nowak, Witek, S.Stopa (80 Słupski), Rachwał, Kołek, Ł.Stopa, Maćkowicz (46 A.Nowak), Zaremba (S.Błachut).

W rozegranym w niedzielę meczu sparingowym, VI-ligowa Iskra Klecza Dolna zremisowała z przedstawicielem wadowickiej A klasy - Astrą Spytkowice 1:1 (1:0).

Kilpatrick zachichotał.
— Cóż, spróbuję cię nauczyć. — Wyjaśniał wszystko, rozbawiając ją tymi widelczykami do najróżniejszych sałatek i deserów i całą kolekcją łyżek. Robił to tak długo, aż zjawił się kelner z zamówionymi daniami.
Becky uważnie obserwowała, których sztućców należy używać. Kiedy doszli do deseru, świetnego ciasta orzechowego z lodami waniliowymi na wierzchu, czuła się tak, jakby otrzymała staranną edukację w dziedzinie sztuki kulinarnej.
— Co my jedliśmy? — spytała szeptem, kiedy skończyli deser i zaczynali właśnie drugą filiżankę mocnej, czarnej kawy ze śmietanką.
— Boeuf bourbonnaise — wyjaśnił. Nachylił się do niej i zniżył głos: — To taka duszona wołowina z francuskiej dzielnicy.
— Naprawdę? — zaśmiała się cichutko.
— Naprawdę. Przyrządza się ją ze specjalnymi przyprawami, które używamy do ciasta, i dusi w dobrym, czerwonym winie.
— Będę musiała przewertować moje książki kucharskie i wypróbować tego na mojej rodzinie — zamyśliła się. — Założę się, że dziadek rzuciłby to psu.
— Masz psa? — spytał.
Becky pamiętała jego owczarka niemieckiego. Zrobiło się jej bardzo przykro.
— Mieliśmy. Starego psa. Nazywał się Blue, ale w zeszłym roku przejechał go listonosz. Bardzo mi żal Gusa. Myślę, że musi ci go brakować.
Przesunął bezwiednie filiżankę i skinął głową.
— W domu jest teraz bardzo cicho. Nie trzeba z nikim wychodzić na spacer.
— Rourke, dlaczego nie kupisz sobie innego psa? — spytała. — Naprawdę, to najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić. Są przecież w Atlancie sklepy ze zwierzętami. Możesz znaleźć tam psa takiej rasy, jaką tylko zechcesz.
— A tobie jaka rasa się podoba? — spytał z uśmiechem.
— Lubię owczarki collie. Słyszałam jednak, że nie chowają się dobrze na Południu. Jest tam dla nich za gorąco. Mają długą sierść i wszędzie zostawiają ślady swego futra.
— A mnie podobają się basety — pochylił się w kierunku Becky.
— Ja je też lubię — roześmiała się dziewczyna.