Spójnia Osiek - Hejnał Kęty

18 kolejka.
12.04.2008r.
-Osiek-
godz.16:00

Spójnia Osiek - Hejnał Kęty

Pojedynek tych dwóch drużyn śmiało można nazwać szlagierem 18 kolejki serii spotkań w wadowickiej okręgówce. Boisko zweryfikuje wszystko.

____________
S.O -foreVer-

18 kolejka.
12 kwiecień 2008r.
-Osiek-
godz. 16:00

Spójnia Osiek - Hejnał Kęty 3:0 (1:0)
bramki:
30, 50min. - Daniel Tukaj
85min. - Artur Szastak

Spójnia: Pietrzyk - Dąbek, Sadzawicki (46 Adam Czarnota), Cebulski - Michał Mróz, Kasprzyk, Stach (75 Glanowski), Szwagrzyk, Kryger - Tukaj, Szastak (85 Marcin Mróz).

Hejnał: Błasiak - Stokłosa, Tomala, Szczepaniak - Drebszok (70 Cienkosz), Ryłko (55 Jasek), Chrapkiewicz, Sitarz, Wojtaszczyk - Bąba, Młynarczyk.

Sędziował: Krzysztof Jaskiernia (Wadowice)
Widzów: 300.

Spójnia po nieudanym starcie w pierwszej kolejce w Wolbromiu, za wszelką cenę chciała pokonać zawsze mocny kęcki Hejnał. Jesienią piłkarze lidera wygrali na stadionie w Kętach 3:2, więc i na swoim terenie byli faworytami. Szansy nie zmarnowali i bardzo pewnie ograli gości.
Wobec przymuszonej pauzy w grze (kartki) Przemysława Dudzica, swoja szansę wykorzystał Daniel Tukaj, który w sobotę dwukrotnie pokonał bramkarza przyjezdnych. Najpierw (30 min) tylko trącił głową piłkę zagraną z prawej strony boiska przez Michała Mroza. W 50 minucie było już 2:0. W polu karnym faulowany był Piotr Kasprzyk (2 żółta kartka dla Stokłosy - Hejnał gra w "10"), a pewnym egzekutorem okazał sie nie kto inny jak Tukaj. Jeszcze w samej końcówce spotkania swoją szansę wykorzystał Artur Szastak, sprytnie przerzucając piłkę nad wychodzącym z bramki Błasiakiem. Tak więc, pierwszy komplet punktów na wiosnę stał się faktem.
W następnej kolejce Spójnia zagra w Choczni z miejscową Olimpią. Mecz zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 16:00.

Po meczu powiedzieli:
Marek Mróz (drugi trener Spójni)
-Ciężko nam było przełamać przeciwnika, który w tym meczu nastawił się na defensywę, ale najważniejsze jest to, że nam się udało zwyciężyć. Hejnał zawsze grał ciekawą piłkę. Tym razem bardziej doświadczeni zawodnicy stanęli na wysokości zadania i pociągnęli grę. Z niej również należy być zadowolonym.

Eugeniusz Bizoń (trener Hejnału)
-Nie jestem zadowolony z postawy swoich zawodników. Gospodarze zwyciężyli zasłużenie. Piłka jest bardzo specyficzna... bo gdy się wygrywa, triumfuje cały zespół, gdy się przegrywa, winny jest przede wszystkim trener.

Daniel Tukaj (Spójnia)
-Będąc napastnikiem potrzebne jest szczęście. Dzisiaj mi ono dopisało, za co jestem wdzięczny losowi. Zwyciężył cały zespół, a ja tylko dołożyłem swoje dwie cegiełki do tego sukcesu.

__________
S.O foreVer