-

W ostatnim sprawdzianie przed inauguracją jesieni w wadowickiej "okręgówce", beniaminek tego szczebla rozgrywek, oświęcimska Unia, przegrała z libiąską Janiną 1-3 (0-1), co nieco zmartwiło jej szkoleniowca Józefa Gembalę.

Oświęcimianie przegrali, bo popełnili kilka własnych błędów. - Ciągle jednak naszym grzechem głównym jest słaba skuteczność - podkreśla trener Gembala. - Trudno myśleć o wygraniu meczu, skoro zmarnowaliśmy pięć doskonałych okazji bramkowych. Nie mówię, żeby wchodziło nam wszystko, ale przy 60-procentowej skuteczności mogliśmy liczyć przynajmniej na remis - dodaje szkoleniowiec.

W ataku rozpoczynał Tomasz Kocoń z Marcinem Barciakiem, a potem tego drugiego zmienił młodszy z Barciaków - Michał. - Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko szukać optymalnego ustawienia ataku, bo póki co, nie możemy liczyć na Daniela Bobę, co jest dla nas sporą stratą - podkreśla Józef Gembala. - Pewnym optymizmem napawa mnie fakt, że przeciwko piątoligowej Janinie zaliczyliśmy bodaj najlepszy sparing w całym okresie przygotowawczym. Inna sprawa, że mogliśmy się od libiążan wiele nauczyć. Przede wszystkim szybkiej gry, na jeden, czy dwa kontakty - zwraca uwagę szkoleniowiec.

Unia, przegrywając 1-2, postawiła wszystko na jedną kartę. - Prowadziliśmy atak ośmioma zawodnikami i po prostym błędzie rywale w ostatniej minucie gry wyszli z kontrą w układzie czterech na dwóch, stawiając pieczęć na zwycięstwie - zwraca uwagę oświęcimski szkoleniowiec. - Spotkanie między słupkami rozpoczynał młody Piotr Kreskowiak, zaliczając jedną straconą bramkę. Po przerwie wszedł już Piotrek Surzyn, który wrócił z urlopu. To nic, że ma na swoim koncie dwa stracone gole. Przy kontrze nie miał zbyt wiele do powiedzenia - kończy szkoleniowiec.

Dla Unii inauguracja w połowie miesiąca jest na rękę, bowiem wszyscy wrócili z wakacji. Inna sprawa to kontuzje trapiące zespół. Józef Gembala już po meczu z Janiną zaczął się zastanawiać, jak poukładać zespół na pierwszy mecz mistrzowski.

po co to tu wklejasz?? Jestes kibicem Unii?? Nie bardzo.... Jak ktos bedzie chcial to sobie na nasza strone wejdzie, proste....

Odpuść gościu, bardzo ciekawy artykuł i to ni z waszej strony tylko Dziennik Polski...

Nie każdy wchodzi na waszą strone bo nie zna adresu a tutaj przynajmniej można przeczytać ;p

Radek,Jabol wyluzujcie.Takich wypowiedzi szkoda komentować!!Niech sobie pisze kolo co tam chce!!Mam tylko nadzieje że ludzie tego pokroju jednak nie będa sie wypowiadać na tym forum!!

ehhh, zes mi pojechal x)
z reszta piszcie tu co chcecie xD fajne to forum macie. Pozdro

edy wy macie doping na meczach pilkarzy Uni?tak wogole?

Mamy. W Brzezince nas ok 100 osob z ciekawa oprawa

Chcesz to poczytaj:

Oświęcimianie nie mają przyjaciół? A wieloletnia zgoda z Hejnałem to nie przyjaźń???

Nie ma zgody z Hejnalem od 2-ch lat. A moze wiecej, dokladnie nie pamietam. Nasze stosunki sa neutralne.
Wiadomo ze kilka osob utrzymuje przyjaznie jakies tam prywatne, ale oficjalnej zgody pomiedzy Nami a Hejnalem to nie ma

Tyle to ja też wiem na ten temat, zgody nie ma ponieważ nie ma kibiców prawdziwych w Kętach. Wolą jeździć na ekstraklasę kibicować innym klubom jako FC Kęty niż utrzymywać znajomości i jeździć na wyjazdy po małopolsce. Tym trochę starszym się nie dziwię że wolą ekstraklasę i poważne wyjazdy i mecze ale młodzi powinni się zainteresowac tym tematem, bo od czegoś trzeba zacząć!

No to juz od nich samych zalezy. A w gazecie tak napisali bo oficjalnej zgody juz nie ma Smile

eddy napisał:

No to juz od nich samych zalezy. A w gazecie tak napisali bo oficjalnej zgody juz nie ma Smile

A co ten uśmiech na końcu ma znaczyć? Cieszysz się z tego że nie ma zgody czy co?

w sumie poza Unia i Makowem to chyba nikt nie ma dopingu tak mi sie wydaje,po prostu ludzie innych druzyn nie umia sie zoorganizowac dogadac albo sie wstydza to jednak 6liga wiec nie dziwota

jakbym sie cieszyl dalbym raczej tego emota --> Very Happy

a usmiech to tak z nawyku dalem